25 cze 2016

Od Nifenye - Cd. Dijstra

          Kolejna misja dana mi przez Urazę, nie okazała się być najgorsza. Niby tylko trzeba zdjąć klątwę, z zaklętego wilkołaka, lecz to wcale nie jest łatwe, zwłaszcza gdy zostało mu zakodowane w głowie, zniszczenie całego świata. Odetchnęłam głośno, wchodząc głębiej w las, gdy znowu poczułam się nieswojo, znowu czułam się obserwowana... Ustałam więc na chwilę, by móc bardziej skupić się na obecności innego osobnika. Dusza, znana mi dusza, była gdzieś na gałęziach, niskich drzew. Ta sama dusza, która rano podglądała naszą trójkę na polanie.
- Dijstra! - krzyknęłam.
Usłyszałam szelest liści i mocne uderzenie o ziemię, przez co obróciłam się w tamtym kierunku. Zrobiłam obojętny wyraz twarzy, by już po chwili zadać mu pytanie:
- Idziesz ze mną na misje, bo jak nie, to idź sobie!
- Nie idę, bo co - odparł, śmiejąc się cicho.
Odwróciłam się więc tyłem, aby zostawić czerwonego basiora w tyle, lecz ten nieugięcie podążał za mną. W tamtej chwili nie wytrzymałam. Skierowałam się w jego stronę, uderzając go z całej siły łapą w pysk. Wilk, złapał się za głowę, jęcząc przy tym głośno:
- To po cholerę za mną idziesz?! - zapytałam, pochylając się nad nim z wyszczerzonymi kłami.

<Dijstra?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!