Siedziałam pod pierzyną w słuchawkach i słuchałam muzyki. Tak się akurat złożyło iż Bandera wróciła, a ja jej nie słyszałam. Po około godzinie szukania znalazła mnie i zwołała:
- Co?! Cały czas tu byłaś! - zawołała. - Jak mogłaś nie odpowiedzieć na moje wołanie! - dodała.
Wzruszyłam ramionami uśmiechając się.
- Nie mogłam nic na to poradzić. - rzekłam z przekonaniem. Wadera wyglądała jakby chciała mnie zabić. Wolałam nie testować jej cierpliwości dlatego dodałam:
- Spokojnie nie stresujmy się. To do niczego dobrego nie prowadzi. Może poszukamy coś o tej legendzie?
Wilczyca pokiwała głową. Spojrzałam na moją półkę z książkami, po czym wyjęłam tą najgrubszą i najstarszą.
- To ta. - stwierdziłam z przekonaniem. Przekartkowałam kilka rozdziałów, aż w końcu znalazłam to czego szukałam.
<Bandera?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!