Następnego dnia obudziłem się w dziwnym miejscu. Gdzie ja jestem, kim ja jestem, który mamy rok? Wstając uderzyłem o coś głową. Czemu jestem taki wysoki?
-Co to jest?-mruknąłem do siebie patrząc na coś o co uderzyłem głową. Wtedy zobaczyłem kogoś cień.
-Mam pazury i moce!-wydarłem się.
-Nie masz.-usłyszałem w odpowiedzi. Zdziwiony ruszył w stronę cienia. Zobaczyłem tam kogoś..człowieka?
-A kim pani jest?-zapytałem.
-No nie..mogłam cię tam nie brać...
(Savey? robi się dziwnie xd)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!