- Zacznijmy więc od tego, że narodziłem się w Tartarze. Jestem synem Psyche i Tanatosa, bratem Miu. Na pewien sposób powinienem być bogiem, jednak tak się nie stało. Ale mniejsza z tym. Wiesz już, że mam w sobie moc ognia, choć moi rodzice w żaden sposób nie są z nim związani.
– w tym miejscu ironicznie się zaśmiałem. Jakoś niespecjalnie miałem ochotę sobie ich przypominać. – Z tego, co wiem, miałem jeszcze dwie siostry, ale nie mam pojęcia co się z nimi stało. Emm.. Pałętam się po powierzchni już cztery lata i wkurwiam wszystkich sobą, ale co tam. Urodziłem się w przesilenie zimowe i nie lubię dzieci. To tyle z podstawowej wiedzy o mnie. – zakończyłem monolog lekkim uśmiechem.
- Naprawdę? Tylko tyleee? – jęknęła Omega.
- Naprawdę. Nie przepadam za opowiadaniem o sobie, więc możesz potraktować moją wypowiedź za cud. – odarłem, po czym upiłem trochę piwa. Ofuuuuuujjj! To smakuje jak woda zmieszana z chmielem! Zrobiłem niezadowolony grymas i odłożyłem pseudotrunek na bok, aby w razie czego zrzucić go ze stolika i zwalić wszystko na kota, którego tu nie ma.
< Omego? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!