Amortencja podała mi opasłą księgę. Legenda nie wyglądała na zbyt długą.
- Dawno, dawno temu – zaczęłam czytać. – Za górami, za lasami rozciągały
się piękne tereny, obfitujące w wodę, mięso i ryby. Na tych ziemiach
mieszkała pewna wataha, zwana Watahą Srebrzystej Zatoki. Wszyscy jej
członkowie żyli w spokoju i radości. Do czasu, aż przywództwo nie
naraziło się szlachetnemu rodowi Wodnych Jednorożców, bezprawnie
zagarniając ziemie tych dumnych koni. Przewodnik stada poprzysiągł
Alfie, że zniszczy jego watahę. Przez lata nic się nie działo, aż
wszyscy zaczęli sądzić, iż groźba Wodnego Jednorożca się nie spełni.
Jednak pewnej burzowej nocy konie przekroczyła granicę i zabiły kilku
strażników. Pozostali, którzy uszli z życiem, przekazali Alfie wiadomość
o napaści. Ten kazał zebrać wojowników i uciekać reszcie stada ku
plaży. Tam jednak czekała na wilki jedynie zagłada. Cała wataha –
basiory, wadery i szczenięta – goniona była wzdłuż morza. Jednorożce nie
litowały się nad nikim. Jedynie nielicznym udało się uciec, a bez ran
pozostało jeszcze mniej osobników. Dumne konie, oceniwszy zasięg swojej
zemsty, wróciły na swoje tereny. Potomkowie ocalałych członków watahy
powiadają do dziś, że pewien koński mag, rogacz nienawidzący wilków,
rzucił na te ziemie zaklęcie. Gdy jakiś wilk mieszkający w pobliżu ujrzy
te wydarzenia we śnie, znajdzie ten mag sposób na to, by historia się
powtórzyła.
- Ale od tych wydarzeń minęło już sto, a może nawet dwieście lat – zauważyła Amor.
- Skoro magia istnieje, to duchy raczej też, czyż nie? – odparłam. –
Więc jeśli wydarzenia opisane w tej legendzie były prawdziwe, może
skończyć się tak jak wcześniej.
- Wiesz, że legendy są tylko po części prawdą – powiedziała złotofutra wilczyca.
- Faktycznie, jednorożce mogły być ogniste i być może zaatakowały wilki bez powodu.
- Albo mag nie istniał.
Westchnęłam, wznosząc oczy ku stropowi jaskini.
- Mniejsza z tym – mruknęłam. – Co teraz?
<Amortencjo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!