-Nic nie szkodzi, ta jaskinia, to taka moja kryjówka..jak chce się
odizolować od watahy, to tutaj przebywam-burknęłam i podeszłam do samca
który był niestety wyższy od mnie
-A gdzie są inne jaskinie, bo ja tutaj nowy, i nie ogarniam zbytnio-uśmiechnął się
-Oczywiście, tylko poczekajmy na lekki wiatr...nie lubię upałów, chociaż
chwila...jestem wilkiem wody...mogę skombinować wodę, głupia
ja-zaśmiałam się...tupnęłam lekko łapą i z ziemi pojawiły się strugi
wody-napijesz się, niestety tylko to mam...
-Chętnie...-podałam basiorowi kubek do którego napełniłam strugami wody, basior napił się i ja też
-No to jak chcesz, możemy poszukać razem
-No oczywiście, czemu nie
Dopiłam tylko wodę, i poszliśmy więc na poszukiwanie
-Ech mówiłem że, woda zbytnio nie pomaga-burknął
-Spokojnie, już widzę jakąś-oznajmiłam
Była ta którą upatrzył sobie Red, ale i tak go nie używa, w ogóle do niej nie chodzi, więc jego strata
-Proszę cię, jaskinia, chyba lepsza od mojej i chłodniejsza
Basior był nad wyraz zaskoczony
-Dzięki
-Proszę cię bardzo-uśmiechnęłam się
<Shin?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!