30 cze 2016

Od Anabel - Cd. Bandery

Widok był naprawdę piękny. Ogromne lasy z drzewami powiewającymi na wietrze, jeziora z błyszczącą w blasku słońca wodą, zielone łąki, na których kwitły wielobarwne kwiaty przełamując kolor trawy, rzeki przecinające ziemię i wijące się niczym węże. Spojrzałam w niebo. "Pewnie równie pięknie to wygląda z lotu..." Do mojej głowy wpadł pewien dosyć dziwny, ale ciekawy pomysł.
-Obediens Nubes...- powiedziałam patrząc w niebo. Wtedy jedna z chmur podleciała w naszą stronę i zatrzymała się tuż przed naszymi łapami.- Stabilis Nubes.- wypowiedziałam jeszcze po łacinie. Delikatnie postawiłam łapę na obłoczku i tak jak się spodziewałam- wyczułam puch. Złapałam Hiro w pysk i wskoczyłam na chmurkę.- Chciałabyś może trochę polatać?- zapytałam wyciągając do niej łapę. Zastanawiałam się, czy ten plan spodoba się jej równie bardzo mnie. Poza tym. Dopóki nie zapowiadało się na burzę czy deszcz nic nie mogło nam się stać.
(Bandera?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!