30 cze 2016

Od Daniela Cd. Moon

Zaśmiałem się cicho. W niewinnych okolicznościach,byliśmy wstanie wyznać sobie uczucia.- cieszę się ogromnie. Kamień spadł mi z serca, gdy wyznałem wszystko co dręczyło mnie od dłuższego czasu..
 - Ty zamów, a ja poszukam jakiegoś dobrego filmu, który nie obrzydzi nas do reszty. 
Usiadłem na kanapie, chwytając w dłonie pilota. Wciskając guziki, przełączałem nałogowo kanały. Gdy po jakis paru minutach Moon skończyła rozmowę telefoniczną, ruchem dłoni przywołałem dziewczynę do siebie. - znaczy na kanape. Usiadła obok mnie, oznajmiając że jedzenie nie długo będzie. Odwzajemniłem jej szczerym uśmiechem z mojej strony,
 - Mam nadzieję. Normalnie zdycham z głodu.. - powiedziałem. 
Pozwoliłem sobie, na objęcie dziewczyny. Nie było to dla mnie nic nadzwyczajnego, przynajmniej w tamtej chwili.. Jak w każdej innej, nie zdobyłbym się na więcej niż zbliżenie się, na parę centymetrów. 
- Zjemy i może pójdziemy już spać, bo to był dzień pełen zdarzeń. - zaśmiałem się. - W tej kwestii, ty śpisz w mojej sypialni, a ja na kanapie. Odpowiada wygoda? - dodałem z uśmiechem, odsłaniając białe zęby.
<Moon?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!