25 cze 2016

Od Shin'a

Koszmary skończyły mnie dręczyć, odkąd dotarłem tutaj. I do tej pory nie jestem pewien, co miało na to wpływ..
Siedząc prawie cały zanurzony w wodzie, obserwowałem ryby. Podpływały do mnie niepewnie, po czym natychmiast odpływały. 
- Jestem aż taki straszny? – mruknąłem, wzbijając tuman bąbelków w górę.  Woda powoli przestawała dawać ukojenie, robiła się coraz cieplejsza. Powolnym krokiem dotarłem na brzeg rzeki i zmieniłem się w człowieka. Słońce stanowczo za bardzo grzało w ciemne futro. Osłoniłem dłonią oczy, aby móc coś dostrzec. W końcu dotarłem do jakiegoś ocienionego miejsca. Było tam pełno drzew i jedna, potężna grota. Bez chwili namysłu postanowiłem pójść do ów groty. Będąc parę metrów od niej, poczułem przyjemny chłód. Przyjąłem więc ponownie postać ciemnego basiora i wparowałem do jaskini. Jednak nie byłem w niej sam.
- Em.. Witam..? – zacząłem niepewnie, jednak z dziarskim uśmiechem.

< Ktoś? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!