9 cze 2016

Od Shadow'a - Cd. Savey

Otworzyłem szerzej oczy, zastygając na chwilę w bezruchu. W mojej głowie panował zupełny chaos, chciałem krzyczeć z radości, a jednocześnie nie potrafiłem wydusić z siebie ani słowa. Posadziłem sobie Savey na kolanach, przyciskając ją do siebie. Bałem się, że to tylko wspaniały, cudowny sen, z którego zaraz się wybudzę i wszystko zniknie. 
- Dziękuję... - powiedziałem cicho. - Ja ciebie też... kocham... - wyszeptałem, składając delikatny pocałunek na jej ustach.
Tę piękną chwilę przerwało jednek głośne pukanie do drzwi oraz kobiecy głos.
- Śniadanie ze szwedzkim stołem rozpocznie się za dwadzieścia minut! - poinformowała, jak się domyślałem, pokojówka.
- Nie stać mnie - westchnąłem. - Starczyło mi tylko na jedną noc, okropnie tu drogo.
- A to nie jest w cenie pokoju? - spytała Sav.
Pokiwałem przecząco głową.
- Wybacz, ale będziemy musieli zadowolić się jakąś restauracją na mieście - dodałem niepewnie.
- Nie ma sprawy - uśmiechnęła się.
Jej uśmiech był wprost wspaniały. Taki ciepły i promienny, a zarazem delikatny. Obiecałem sobie w duchu, że postaram się zrobić wszystko, by uśmiechała się jak najczęściej. Wyszliśmy z hotelowego pokoju, kierując się w stronę wyjścia. Już po chwili znaleźliśmy się w budzącym się do codziennego życia mieście. Nawet nie byłem do końca pewny, jakie to miasto. Przeczesałem wzrokiem wszystkie budynki, aż odnalazłem czerwony napis ,,RESTAURACJA". Weszliśmy do budynku, zajmując stolik dla dwojga tuż przy oknie. Zacząłem wertować kartki menu, w poszukiwaniu czegoś, co zaspokoiło by moje potrzeby. Choć w sumie, tak naprawdę nie byłem zbytnio głodny. Ostatecznie zdecydowałem się na jakieś naleśniki z dżemem, bitą śmietaną i polewą czekoladową, polecone mi przez Sav, która również wybrała je na swoje śniadanie. Na zamówienie nie musieliśmy zbyt długo czekać, bowiem zostało nam ono dostarczone już po kilku minutach. Po posiłku, uznaliśmy, iż najwyższy czas wracać do watahy. 
< Sav? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!