14 cze 2016

Od Shadow'a - Cd. Savey

Radość, której nie da się opisać słowami, zapanowała w moim sercu. Zgodziła się... Naprawdę się zgodziła!
- Nigdy Cię nie opuszczę... - wyszeptałem.
Pocałowałem Savey, chcąc by ta chwila trwała wiecznie. Staliśmy dłuższy czas, wtuleni w siebie. Słowa nie były nam wtedy potrzebne. Cisza dodawała uroku tej jakże cudownej scenie. Niestety, całkowite zniknięcie słońca z linii horyzontu zmusiło nas do powrotu. Jako iż nasze jaskinie znajdowały się daleko stąd, postanowiliśmy przenocować w sporej, opuszczonej jaskini. Wybrałem się jeszcze na łowy, w poszukiwaniu kolacji. Zaczaiłem się na ofiarę, którą obecnie był dorodny jeleń. W odpowiednim momencie wyskoczyłem z ukrycia, rzucając się na zwierzę. Wbiłem kły w kark zwierzyny, zabijając ją. Sav w tym czasie zamaskowała wejście do niej, tak, aby wtapiało się w leśne tło. Zjedliśmy kolację, po czym ułożyliśmy się na przygotowanych wcześniej posłaniach, wykończeni całym dzisiejszym dniem. Przytuliłem mocno do siebie swoją partnerkę, po czym pocałowałem ją w pyszczek.
< Savciu? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!