23 cze 2016

Od Amortencji cd Bandery

Podniosłam kubek i napiłam się. Słodycze to była jedna z moich najcięższych słabości. Zaczęłam rozkoszować się słodkościami. Szybko zapadł zmierzch, a Bandera położyła się spać. Ja chciałam posiedzieć i popatrzyć na gwiazdy. Lisowate stworzenie zaczęło się ruszać. Powoli podeszłam do niego.
- Co się tak patrzysz? - zapytało niezwykłe stworzenie. Oniemiałam, jednakże po chwili odpowiedziałam ze zdziwieniem:
- Kim jesteś?
- Nazywam się Ratchet. - padła odpowiedź.
- Amor. - odpowiedziałam po czym położyłam się spać. Następnego dnia wstałam o dwunastej. Wilczyca już dawno zjadła śniadanie, zapewne już szykowała sobie obiad. Kiedy tylko przebudziłam się poszłam polować. Po około godzinie przyszłam ze zwierzyną do Bandery.
- No witam Śpiąca Królewno. - powiedziała wadera.
- Ty to zawsze biednemu człekowi wypomnisz. - rzekłam z uśmiechem. Ratchet grzebał patykiem w piasku.
< Bandera? >


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!