- Hmm.. Wiesz dlaczego wielki mur Chiński zalicza się do siedmiu cudów świata? - zapytałam.
- Nie. - zabrzmiała odpowiedź.
- Bo to jedyny chiński produkt co nie rozwalił się po trzech dniach. - powiedziałam po czym zaczęłyśmy się śmiać. Po chwili Ashlin pocwałowała po czym ja spadłam z jej grzbietu. Klacz odjechała na zawsze. Rozpłakałam się. Wilczyca zsiadła z konia i usiadła obok mnie. Bandera odjechała na chwile, zapewne do sklepu. Zostałam sama. W krzakach coś zaszeleściło, a ja podeszłam, aby zobaczyć co w nich siedzi. Odsłoniłam liście po czym oniemiałam. Zarośle skrywały dziwne zwierze. Oddychało, więc zapewne było żywe. Postanowiłam poczekać do wieczora.
< Bandera? Jak u ciebie? XDD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!