Pojechaliśmy do naszego mieszkania. Wysiedliśmy z samochodu. Gdy byliśmy w środku, usiedliśmy na kanapie. Zrobiłem nam kolację. Okryłem przed tym Zay kocem.
-Proszę-położyłem talerz z jedzeniem przed Zay.
-Dziękuję-uśmiechnęła się.
Kocham ją nad życie. Pójdę za nią w ogień.
-Oglądamy może jakiś film?-zapytałem.
-W sumie...czemu nie?
<Zay?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!