29 lut 2016

Od Reik'a - Cd. Say

Przytuliłem mocno Say, otarłem jej łzy i powiedziałem:
-Spokojnie, już dobrze...
Say przestała płakać.
-Już ci lepiej?-Zapytałem z troską.
-Tak...
-Chodź, zrobiłem obiad.
-Przepraszam ale na mnie już pora...
-Zamieć nadal trwa, na pewno chcesz iść? (http://therookeryinthebookery.org/wp-content/uploads/2014/10/Siberia-Snowstorm-by-Serge.jpg)
Say popatrzyła przez okno i lekko posmutniała.
-To co? Idziesz na obiad?
-Obiad? Aż tak długo spałam?
Uśmiechnąłem się i zacząłem iść w stronę kuchni a Say poszła za mną. Kiedy byliśmy już w kuchni Say usiadła na krześle i czekała na jedzenie. Wyciągnąłem dwa talerze i nałożyłem na nie jedzenie po czym położyłem je na stole. (http://wkrainiesmaku.pl/wp-content/uploads/2013/07/Pol%C4%99dwiczka-z-Bursztynem-558x372.jpg)
-Smacznego!-Powiedziałem

<Say?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!