6 lut 2016

Od Rayan'a

Był wczesny ranek. Siedziałem przed wyjściem do jaskini. Zay jeszcze spała. Popatrzyłem na futro. Byłem brudny.
-Pójdę się umyć-powiedziałam sam do siebie.
No więc ruszyłem. Szedłem powoli. Doszedłem do jakiegoś jeziora. Woda w nim była ciepła. Od razu wskoczyłem do wody. ,,Nie ma to jak ciepła kąpiel z rana"-pomyślałem. Siedziałem w wodzie z ok. 45 minut. Wyszedłem z niej. Otrzepałem się. Zacząłem iść w kierunku jaskini. Nagle wpadłem na jakiegoś basiora.
-Sorry-odparłem.
<Ktoś? :v>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!