-ah, te blizny, one bolą mnie do dnia dzisiejszego...są takie wyraźne-powiedziałem do niej z nutą najwyraźniejszego spokoju
-no co się stało, powiedz-rzekła i spojrzała mi w oczy
-nie mówiłem ci, że byłem już w poprzednim związku?
Wadera kiwnęła głową przecząco, była zainteresowana
-no więc, gdy moja była uznała że, rzekomo ją zdradzam... rzuciła się na mnie, to było w jaskini, i w walce z nią nabiłem się na stalagmit, ale ona była w gorszym stanie, wyszedłem z siebie i niechcąco machnąłem jej skrzydłem przed oczami, i uderzyła się głową o ścianę,zemdlała
Savey słuchała tego z zainteresowaniem
-nie no, nie uważaj mnie za jakiegoś damskiego boksera, to było obrona własna-od razu oświadczyłem
<Sav?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!