O nie, zaczyna się...
Podała mi łapę, o kuźwa, chcesię na mnie zamachnąć i zabić!
- AAAA! NIE! BŁAGAM!ZROBIĘ WSZYSTKO, O PANI! NIE ZABIJAJ! PROSZĘ!!! AAA!
- Co? O co Ci chodzi? - cofnęła łapę.
Jednak jej nie słyszałem przez swoje krzyki. Kłaniałem się przed nią, dawałem jakieś obietnice nie do spełnienia... BAŁEM SIĘ JEJ.
<Ela? Słabe :c >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!