Nie wiedziałam o co chodzi... więc się odezwałam:
-Wszystko ok?-zapytałam
-A czemu miało być nie ok?!
-Jesteś strasznie podenerwowana-powiedziałam
-Nie... Nie prawda-odpowiedziała i zaczęła myśleć dalej
-Nad czym myślisz?-zapytałam
-Ja... Nad niczym-powiedziała szybko
-Yhy
-Czekaj ja myślę!-krzyknęła
-Przed sekundą mówiłaś że... A dobra nie ważne-powiedziałam
-Yhy...
-Coś się stało że tak myślisz od czasu kiedy ci powiedziałam o "Shinki" zachowujesz się dziwnie-powiedziałam
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!