Kiedy byłem w klubie nagle podszedł do mnie Kahir i zaczął się zwierzać z
problemów... Był naprawdę pijany... I ciekawe co jeszcze... Mówił mi
między innymi że jest zakochany w Eli i ma problem w zdobyciu jej. A że
ja byłem lekko pijany to pomyślałem sobie: Chellenge Accept. (
https://memecrunch.com/meme/2EXP8/batman-challenge-accepted/image.png?w=500&c=1
) Dwa dnie później z Nir'em, Jeff'em, Eyeless'em i Neirą obmyśliliśmy
plan jak pomóc Kahir'owi. Po kilku godzinach nasz plan był gotowy.
-Dobra, plan jest gotowy. Dla pewności wszystko jeszcze powtórzę.
Najpierw na następny dzień rezerwujemy stolik w ekskluzywnej restauracji
w której wszystko idzie na mój rachunek. Potem na następny dzień
rezerwujemy pięciogwiazdkowy hotel. Kiedy wszystko będzie już gotowe
Neir'a zaciągnie Eli do restauracji. Jeff i Eyeless zaciągają do
restauracji Kahir'a a Nir i ja pilnujemy żeby wszystko się udało. Kiedy
Kahir i Eli będą szli do hotelu Eyeless zaatakuje Eli i da się wykazać
Kahir'owi. Jasne?
-Oczywiście-powiedziała Neira.
-Dobra. Cały plan realizujemy wieczorem.
Kiedy nadszedł wieczór wszystko było gotowe. Siedziałem na dachu
jakiegoś budynku z łoki toki i lornetką żeby wszystko dokładnie widzieć.
Neira prowadziła Eli a Jeff i Eyeless dość się opóźniali.
-Gdzie wy do cholery jesteście?!-powiedziałem przez łoki toki.
-Eeee... Kahir się trochę opierał...-odpowiedział Eyeless.
-Czyli?
-Czyli że Jeff musiał mu przywalić z bani bo nie chciał iść.
-A gdzie obecnie jest Jeff?
-Pilnuje Kahir'a żeby nie wyszedł z worka do którego go wsadziliśmy.
-Jap.erdolę...
W końcu przyszli z Kahirem, wyciągnęli go z worka a ja kazałem im dać mu łoki toki.
-Słuchaj bo nie będę powtarzał! Natrudziliśmy się nad tym więc tego nie spieprz!
-Co?! O co ci chodzi?!
Wtedy Jeff pomógł wstać Kahir'owi i kazał mu iść do restauracji. Kiedy
Kahir i Eli byli w środku mało widziałem przez okna restauracji. Na całe
szczęście udało mi się przemycić Nir'a do restauracji w postaci
kelnera.
<Kahir?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!