28 lut 2016

Od Reik'a CD Say

Z jej oczu można było czytać jak z otwartej księgi. Widać było że czegoś się bała. Może mnie?
-Nie ważne, nie chce o tym rozmawiać...-Odpowiedziała.
-Na zewnątrz panuje zamieć więc i tak musisz tu zostać.-Powiedziałem z uśmiechem.
W domu nagle zrobiło się zimno a Say zaczęła się trząść więc rozpaliłem w kominku.
-Choć, zagrzejesz się.-Powiedziałem po czym położyłem się przed kominkiem.
Say podeszła do mnie i położyła się obok. Okryłem ją moim skrzydłem.
-I tak nie zostanę tu długo...-Powiedziała po czym zasnęła.

<Say?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!