Biegłam laskiem. Spotkałam Lily.
-Hej-powiedziałam.
-Siema-odparła.
Pogadałyśmy chwilę. Nagle przebiegł Aron.
-Lil! Chodź szybko! Chcę ci coś pokazać-krzyknął basior, ciągnąć moją koleżankę za łapę.
-Muszę iść, paaa-rzekła wadera.
-Paa.
Ruszyłam przed siebie. Nudziło mi się. Zobaczyłam jakiegoś wilka. Podbiegłam do niego.
<Ktoś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!