Przeraziłam się nie na żarty.Lekko wzdrygnęłam się i wysłuchiwałam co do mnie mówią.Po około godzinie byliśmy już sami.
- Jeszcze nie zdążyłeś się przedstawić - stwierdziłam.
- Jestem Nir,a ty? - zapytał.
- Amortencja - odparłam.
<Nir?Brakowen>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!