Chodziłem sobie po Górach Smoczych trochę (bardzo) pijany. Kiedy tak
chodziłem po tych górach zobaczyłem trenującą kilka metrów niżej Moon.
Kiedy chciałem schylić się żeby się jej lepiej przyjrzeć to spadłem z
góry na nią. Mój upadek był tak nie fortunny że moja twarz wylądowała
prosto pomiędzy jej... eee... nie ważne! Moon wpadła w tedy w taki szał
że myślałem że mnie zabije.
<Moon? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!