14 lut 2016

Od Haego - Cd. Nifenye

Potok cichych słów, wypowiadanych w języku staroelfickim, wydobył się z ust mojego ojca. Posługiwał się akurat tą mową zapewne dlatego, by Nifenye nie była w stanie zrozumieć tego, o czym mówił. Rozbawiony do granic możliwości ton zniknął, został zastąpiony tym niby obojętnym, a jednak nieco przejętym. Gorączkowo rozprawiał o Czarnym Rodzie bogów zesłanych na wieczną tułaczkę po świecie, by odpokutowali za wszystkie swoje poczynania. O starej jak świat legendzie wilczych przodków, którymi byli właśnie Ares oraz Atena. O klątwie zesłanej na ich potomstwo. Klątwie straszliwej, zbierającej plony od setek lat. I ostatecznie o tym, że spory odsetek Przeklętych należał właśnie to wcześniej wspomnianego rodu.
   - Quame. Unqale. (elf. Choroba. Śmierć.)- zakończył swój przerażający monolog
Kompletnie go zignorowałem. Nie obchodziły mnie żadne stare zabobony i opowiastki godne starych bab. Znalazłem istotę, na której mi zależało, którą pokochałem, tylko tyle mi wystarczyło, by odrzucić ostrzeżenia ojca. Dla tej dziewczyny gotowy byłem oddać życie.
   - Zamilcz.- warknąłem- Zamilcz i zrozum, że nigdy jej nie opuszczę. Za nic w świecie i poza światem.
Lewą ręką objąłem obiekt moich westchnień, zaś prawą powoli gładziłem jej włosy. Drżała leciutko, jakby była bliska płaczu. Cholerny demon, że też musiał przypałętać się akurat dzisiaj i od razu doprowadzić waderę do takiego stanu. Upadły odsunął się ode mnie, kręcąc głową z dezaprobatą.
   - Nie tego spodziewałem się po moim potomku. Powinieneś być posłuszny swojemu dowódcy, swojemu ojcu. Śluby, które składałeś są wieczne, nie do odwołania, pamiętaj o tym. Sprawiedliwy osąd, kara za twe przewinienia kiedyś cię dosięgnie, a wtedy będziesz błagał o zapomnienie, o pozbycie się panienki Nifenye.
Wypowiedziawszy ostatnie zdanie, rozpłynął się w powietrzu, pozostawiając po sobie brunatnoszarą mgiełkę.
   - Hae...- szepnęła
   - Wszystko będzie dobrze.-   pochyliłem  się  nad  nią  i  delikatnie pocałowałem- Dam sobie z nim radę. A teraz chodź, czas wracać.

<Nif?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!