14 lut 2016

Od Elizabeth - Cd. Kahir'a

Zmiana fryzury... Czyżbym z medyczki stała się fryzjerką? A to ci heca! Uśmiechnęłam się, czując przyjemne ciepło bijące od Kahir'a. Jako jeden z nielicznych odważył się przekroczyć moją szeroką granicę przestrzeni osobistej, przez co ledwo zdołałam powstrzymać rumieńce. Stanęłam na palcach, by być na równi z wyższym ode mnie mężczyzną.
   - No więc...- zaczęłam tajemniczo, patrząc mu głęboko w oczy. W tej samej chwili uniosłam dłoń i poczochrałam mu włosy na głowie, śmiejąc się przy tym- Masz nową fryzurę, a teraz idziemy do wesołego miasteczka!
Dziecinne? No może troszkę, ale to dlatego, że przy nim nie musiałam przywdziewać maski wiecznie poważnej i nieomylnej "pani doktor". Chyba był z lekka zdziwiony moim zachowaniem, ale to nieważne. Niezbyt wiele myśląc, złapałam go za dłoń i pociągnęłam w stronę przeciwną do tej, która prowadziła do watahy. W oddali mrugały neonowe światełka miejsca, które było celem tejże szybkiej wędrówki.
   - Co ci się tak spieszy?
   - Bo i tak już pewnie są duże kolejki.- odparłam, spoglądając na niego
Po chwili truchtania we względnej ciszy, przed nami zamajaczyło wcześniej wspomniane wesołe miasteczko.

<Kahir? Wybacz, że tyle czekałeś, no i za długość również przepraszam>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!