-Nie byłbym tego taki pewien.. - mruknąłem, pomagając waderze wstać.
-Ale ja bym była. - fuknęła i otrzepała się z piasku.
-Wiesz co.. Zaprowadzę cię do Fukari.
-Nie potrzebuję! - krzyknęła.
-Spokojnie, bez nerwów! - odparłem. - Tak w ogóle to jestem Toma.
<Lilith?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!