Siedziałem w swojej jaskini w milczeniu,a nuda mnie dobijała
kompletnie.Więc postanowiłem iść na spacer na świeże powietrze.Było
cholernie dużo wader kręciło się w kilku osobowych grupkach rozmawiając
między sobą.W śród nich zauważyłem samotną waderę więc postanowiłem z
nią porozmawiać.Podchodziłem do niej wolno ponieważ zastanawiałem się co
jej powiedzieć.W końcu podszedłem do niej i zacząłem konwersację:
-Witam Szanowną Panią nazywam się Anubis i pochodzę z Watahy Niebieskiej Zorzy,a Pani?-
Wadera oświadczając równie uroczyście powiedziała w odpowiedzi:
<Anor? Brak weny >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!