-Nie jestem mordercą. - Odsapnąłem. - Myślałem, że lubisz bliskość z basiorami. - Mruknąłem podchwytliwie. Podpłynąłem do niej wynurzając skrzydła i łeb.
-Może... co Ty tam możesz o mnie wiedzieć. - Szepnęła pod noskiem.
-To co widać w twych oczach. - Szybkim ruchem znalazłem się na lądzie, a następnie się otrzepałem. Ruda, jak to ją cały czas określałem siedziała w wodzie spoglądając się na mnie. Czułem pewien dyskomfort. Jednak po kilku minutach przyzwyczaiłem się do tego, a nawet spodobało mi się to. Gdyby więcej wader tak patrzało na mnie z maślanymi oczkami... ooo taaak...
Moje rozmyślenia przerwała Kamiko.
-Może... zjemy coś?
<Kamiko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!