Wstałem i zeskoczyłem ze skały.
Dopiero wtedy zobaczyłem waderę. Było dosyć ciemno.
- Co tutaj robisz... O tej porze? - zapytałem.
- Spaceruję. - powiedziała. - A ty?
- Obserwuję niebo. Często to robię, nie śpię często. - odpowiedziałem.
Skinęła głową.
Jak to zwykle w nocy i wieczorem, zrobiło się chłodniej. Lekki wiatr kołysał powoli koronami drzew i trawą.
Nagle usłyszałem szelest. Moje ucho drgnęło.
Odwróciliśmy się w tamtą stronę.
< Ava? Co lub kto to będzie? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!