Otworzyliśmy drzwi, a wtedy wadera pożegnała nas i poszła gdzieś. Zajrzeliśmy do pokoju. Jak na tak stary budynek pokój był zaskakująco...Nowoczesny. Najpierw byłam zachwycona, lecz kiedy weszliśmy dostrzegłam jedno, ale podwójne łóżko.
-O, nie, nie, nie nie, nie, nie, nie nie, nie, nie, nie, nie, nie nie, nie, nie, nie nie, nie, nie!-Powtórzyłam jakieś 20 razy wyraz "nie" i dodałam:
-To ja śpię na podłodze! Wezmę sobie jakiś koc, okej?-Tak naprawdę nawet nie pytałam go o zdanie i zaczęłam zbierać koce i poduszki z kanapy.
<Toma?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!