Byłam zmęczona i głodna,zaproponowałam Miu nocowanie pod gołym niebem.Zgodziła się wiec poszłyśmy upolować posiłek.Łowy wyszły wspaniałe więc opisywać nie będę opisywać.Znalazłyśmy miejsce godne naszego odpoczynku i zaczęłyśmy konsumować pokarm.Jak zjadłyśmy jednak nie poszłyśmy spać,życie nie dawało więc poszłyśmy popływać.Około jednej godziny pływałyśmy i dopiero wtedy byłyśmy zmęczone.Udało mi się jeszcze trochę porozmawiać z waderą...Poszłam spać kładąc się na usypanych liściach,zasnęłam po krótkim czasie.
-----Rano-------
Jeszcze spałam ale niestety krótko to trwało ponieważ coś mnie polał zimną wodą.Otworzyłam oczy i zobaczyłam Miu z wiadrem.Nie musiałam się domyślać kto był sprawcą..Osuszyłam się ciepłym wiaterkiem i wstałam z posłania.
<Miu>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!