-Uhm, Fukari dała mi jakieś obrzydliwe zioła, ale ból ustał. Stwierdziła, że rany muszą się zagoić same. - podzieliłam się tą informacją z basiorem. Ten skinął łbem. Jako, że przednie łapy miałam dość mocno pokaleczone, postanowiłam zmienić się w czarnowłosą postać i iść na nogach. Na początku miałam w planach pójść do jaskini, acz zmieniłam je. Postanowiłam wykonać nocną wartę, bo mimo wszystko, byłam jedyną strażniczką w całej watasze.
-Chcesz iść ze mną na wartę, czy idziesz do jaskini? - zapytałam beznamiętnym tonem.
<Anubis?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!