Ustałam trochę za chłopakiem, gdy nagle znowu usłyszałam ten dziwny odgłos. Czyżby przebywanie w innych wymiarach było zależne od nas? Najpewniej tak, gdyż chcieliśmy stąd uciec, a taka możliwość pojawiła się od rau. Nie puszczając ręki chłopaka, pociągnęłam go w stronę miejsca teleportacji. Szedł za mną, jakby bał sie, że zostanie w tym świecie. Uścisnęłam mocniej rękę chłopaka, odzywając się po chwili:
- Pomyśl gdzie chciałbyś się znaleźć.
- Że co?
- Myśl!
Przyglądałam się myślącemu brunetowi, czekając na odpowiedni moment, by nas stąd zabrać. Jelenie dalej siedziały niewzruszone, obserwując to co działo się wokół Boga.
- Mam!
Wciągnęłam mężczyznę za rękę, czując jak przenosimy się zupełnie gdzie indziej. Czułam trawę, mech, las ale nie taki zwyczajny. Otworzyłam oczy, a im ukazała się piękna roślinność, mieniąca się wszystkimi kolorami tęczy.
- A teraz powiedź mi, co wymyśliłeś? - zapytałam chłopaka, stając jak najbliżej niego.
Nie wiem dlaczego, ale od tej sytuacji z niedźwiedziem czułam się się bezpieczniej, miejąc go u swojego boku. Przeniosłam wzrok na jego oczy, patrząc w nie wyczekująco.
<Shin?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!