28 lip 2016

Puk, puk. Kto tam?

By nie było. Zła, wręcz załamana odreagowałam sobie na watasze, odchodząc. Kiedy wszystko opadło- pożałowałam swojej decyzji i tego jechania w tamtym poście. Wróciłam jak synek marnotrawny, bo tak. Przepraszam wszystkich za swoją bezczelność.
Moje postacie: Moon || Kalta

Korra10

4 komentarze:

  1. Mam wrażenie, że twoja sytuacja wygląda podobnie, jak u mnie...

    -Rura

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostaję w kość ostatnio. Tylko tyle

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. U mnie nieprzerwane wyjazdy - a to obóz, a to do babci, a to na Mazury... Czasu brak trochę.

      Usuń

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!