5 lip 2016

Od Morgiany CD Zen'a

-Ōkē-Mruknęłam krótko. Po chwili namysłu, krzyknęłam:
-A wracając do sufitu, to on przynajmniej jest seksowniejszy od Ciebie!-W odpowiedzi usłyszałam cichy śmiech. 
-Kiedy odzywasz się w ten sposób, też nie jesteś szczególnie pociągająca!-Odparł z pokoju na górze. 
-No i bardzo dobrze-odparłam, próbując powstrzymać odruch wymiotny. Jak tak sobie myślę, to moje nastawienie wobec Zen'a mocno zmieniło się od naszego pierwszego spotkania. Wtedy jedyne, o czym marzyłam, to zobaczyć go w rzece. Topiącego się. Pożeranego powoli przez zmutowanego węgorza. A teraz... W zasadzie, to chciałabym mieć grupę przyjaciół. Tak, jak w mangach i anime. Najlepiej, żebym była tam ja, Zen, jeszcze jedna dziewczyna i chłopak. Chodzilibyśmy razem do kina, czytali mangi i... Eh, z resztą, co ja pieprzę. Pokręciłam mimowolnie głową, nie zauważając Zen'a, który od jakichś pięciu minut gapił się pusto w ścianę.
-A tobie co?-Zapytał, widząc moje nagłe potrząsanie łbem.
-Zen... Czy chciałeś mieć kiedyś sporą grupę przyjaciół?-Zapytałam. Byłam prawdopodobnie bardziej czerwona, niż ustawa przewiduje.


<Zeneł?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!