- Chcesz mnie zgwałcić w ciemnym kącie, a później zabić? Wiesz nie bardzo na to idę - mruknąłem cicho i zaprzeczyłem głową. - Wychodzimy, a przynajmniej ja to robię - oddałem chłopakowi drinka i jak gdyby nigdy nic skierowałem się w stronę wyjścia. Wybiegłem ekspresowo z miasta i zmieniając się w wilka powędrowałem do jaskini mroku. Jak się okazało, z Luke'iem za sobą. Mruknąłem coś cicho pod nosem i po prostu położyłem się spać, myśląc o swoich problemach.
<Luke?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!