Po chwili ogarnąłem co się dzieje. Nagle tak jakbym wszystko zrozumiał. Wyszedłem z łazienki.
-Savey...gdzie ja jestem..-zapytałem.
-W świecie ludzi, fajnie, że ogarnąłeś.-westchnęła. To ze mną coś się działo? No nie.. ja chcę wrócić. Nie odnajdę się tutaj chyba nigdy.
-Czy my możemy wrócić do wilków? Bo no wiesz.. to nie jest miejsce stworzone dla mnie.. i.. tu dziwnie tak trochę..-powiedziałem zdołowany.
(Savey? Ponieważ nie mam weny to takie krótkie COŚ ;c )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!