1 lip 2016

Od Amiszy - Cd. Kayun'a

Spojrzałam mu w oczy i rozmyślałam nad jego pytaniem, Kayun jest na prawdę wspaniały i źle to odebrał, że jest moją własnością, nie prawda.
Te ciągłe pocałunki i przytulania, robię to wszystko bo już mu mówiłam. Przy nim czuję się bezpiecznie, a że, ma jakąś na boku, niech ma. Bo ktoby chciał taką gówniarę jak ja, co o niczym innym nie myśli.
Kayun objął mnie w pasie, i z powagą spojrzał mi w oczy i czekał na moją odpowiedź
-Czy tego chcę, ale czego?-spytałam
-No związku, no wiesz...
Kayun jest dla mnie taki dobry i w ogóle, opuściłam z niego wzrok i tylko przytuliłam go mocno
-Jeśli masz kogoś na boku, albo zamierzasz z kimś zostać w związku, niech będzie, nie będę ci wchodzić w drogę, ale pamiętaj...zrobiłeś dla mnie za dużo, ty wiesz, że bardzo chcę mieć takiego partnera jak ty, ale... skoro już masz zamiar z kimś być i założyć rodzinę...ach zapomniałam dla ciebie nie ma czegoś takiego, jak miłość na wieki...
Kayun zaczął mnie głaskać po głowie, po policzku, uniósł mój pyszczek abym miała jego wzrok na jego oczach
-Zapamiętaj jedno, zawsze będę przy tobie, i g**no mnie to obchodzi co się stanie, nie pozwolę aby ci się stała krzywda, ale...
Wiedziałam, zawsze gdzieś jest jakieś "ale"
-Ale co?
-Chcesz tego, na prawdę-spytał
-Przecież wiesz, że chcę...Moon nie musi tego wiedzieć, nikt nie musi-burknęłam cicho i jeszcze raz go przytuliłam

<Kayun hehe nom?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!