26 sty 2016

Od Haego - Cd. Nifenye

Od dziewczyny, bo wyglądała na młodą istotę płci pięknej, czuć było pewien charakterystyczny zapach. W mojej głowie od razu zamajaczyło słowo "zmiennokształtna". Uśmiechnąłem się pod nosem, a grymas ten był inny niż zwykle- tajemniczy. I nie, nie planowałem dobrania się do niej, czy innego nagannego czynu. Takie akcje ni jak nie były w moim stylu.
- Miło mi.- oznajmiłem
Prawą rękę położyłem przy sercu, zaś lewa trzymała się boku. Ukłoniłem się lekko, tak jak uczył mnie Czwarty Jeździec Zagłady- mój przybrany ojciec. Etykietę wbijał mi do głowy codziennie, bez ustanku. Nie przestał nawet wtedy, kiedy zacząłem zachowywać się jak należy. Ale teraz mogę stwierdzić, że jego trud nie poszedł na marne. Wyprostowałem się, już normalnie uśmiechając.
- Jak mniemam jesteś jedną z istot zdolnych do przemian, czyż nie?- zadałem dość śmiałe pytanie

<Nifenye? Wybacz za długość ;-;>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!