Usłyszałem ciche nucenie,wydobywające się z ust Moon..
Uśmiechnąłem się do siebie,raczej nie słyszałem nigdy żadnego śpiewania,ani choćby właśnie nucenia ze strony tej dziewczyny.
Więc słyszenie,tego było prawdziwym,emm,no "zwycięstwem"? Powiedzmy.
Taka muzyka,jak najbardziej mi odpowiadała,właściwie o wiele bardziej wolałem to,niż tę przygnębiające rytmy.Zacząłem,taki nawyk tupać nogą..
i cicho pogwizdywać w rytm muzyki.Twarz Moon zwróciła się w moją stronę,uśmiechnąłem się ukazując białe zęby.Najwyraźniej usłyszała dźwięki wydobywające się z moich ust..a co mi tam.
<Moon? :') Daniel taki rytmiczny xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!