Popatrzyłam na wilka, ten trząsł się z zimna i szczękał zębami. Podbiegłam do przerębla i napiłam się wody. Obejrzałam się do tyłu i zauważyłam, że basior nadal tan stoi. Z daleka wyglądał on bardzo mrocznie. Dlaczego on nie poszedł do jaskini, przecież zamarżnie na śmierć. Podbiegłam do niego i przyjrzałam mu uważnie. Był ode mnie co najmniej o głowę wyższy, co mnie trochę pzerażało bo jestem dość wysoka jak na waderę.
- Dlaczego nie poszedłeś? Zaraz tutaj zamarżniesz- stwierdziłam.
< Kazan ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!