Ponieważ nie miałem kasy, a Yato to totalny idiota Hiyori za nas zapłaciła.
-Dzięki, Hiyori!-Uśmiechnął się Yato, a ja nie powiedziałem nic. Burknąłem krótkie "ta" pod nosem i założyłem kaptur na głowę. Czarnowłosy dla żartu lekko mnie popchnął, na co odpowiedziałem mu kuksańcem w brzuch. Skręcił się dziwnie i wyjąkał jakieś słowo, którego wolałbym nie powtarzać.
-Ale z Ciebie matoł-Szepnął Yato, a ja już miałem mu przywalić, kiedy Hiyori złapała mnie od tyłu i odciągnęła od niego. W momencie, w którym chwyciła mnie za ramiona lekko się zarumieniłem, ale schowałem twarz w kapturze. Burknąłem coś pod nosem i wytarłem twarz rękawem.
-Hiyori..Ile masz lat?-Zapytałem nagle.
-Co, ja? Jako wilk 1 rok i dwa miesiące, a jako człowiek coś około 15 lat-Odparła. Skrzywiłem się. Jest starsza. Ale dlaczego tak się tym przejmuję? Poprawiłem kaptur i kaszlnąłem.
<Hiyori?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!