Poszedłem na teren polowań, a po kilku minutach
upolowałem dość dużą sarnę.
Po chwili przyleciał do mnie Drago.
-Hej Nir, co robisz?
-Poluje a nie widać? a poza tym, gdzie żeś był cały dzień?
-Latałem nad górami smoczymi.
Wziąłem sarnę i zacząłem iść w stronę mojej jaskini,
przez całą drogę rozmawiałem z Drago.
Kidy wszedłem z Drago do jaskini zorientowałem się że nie ma w niej Nif.
-Drago, kiedy leciałeś do mnie to nie widziałeś po drodze Nif?
-Tak, widziałem, a co?
-Gdzie ona szła?
-Chyba w stronę lasu samobójców.
-Co?! gdzie?!
-A może do wodospadu szczęści? mam kiepską pamięć.
-To w końcu gdzie?!
-No... tak na jakieś 90% że w stronę wodospadu.
-Zaraz wrócę!
Wybiegłem z jaskini i zacząłem biec do wodospadu.
<Nif?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!