Westchnęłam cicho i zezłoszczona spojrzałam na ciemnowłosego.
- No co?
- Ostatni raz za mnie płacisz. Za niedługo będę musiała sobie wziąć kredyt, żeby spłacić to wszystko. - mruknęłam niezadowolona. Kirito posłał mi nerwowy uśmiech i położył dłoń na karku. Pielęgniarka zaś zachichotała, powiedziała coś w stylu "Muszę ogarnąć innych pacjentów." i wyszła, zostawiając nas samych. Założyłam ręce na piersi i zaczęłam usilnie molestować okno wzrokiem.
- Jesteś zła? - zapytał cicho.
- Tak. - odparłam.
- Za to, że uratowałem ci życie?
- Nie. Raczej za to, że nie lubię pozostawać dłużna. A za taki czyn nie mam jak ci się odwdzięczyć.. - powiedziałam przyciszonym głosem, znów zwracając wzrok w ciemne oczy Kazuto.
< Kirito? Wybacz, że tak długo.. D: >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!