-Uh, i co teraz? - zapytałam, lekko zawiedziona. Myślałam, że będzie jakieś *jebudu* i światło wszędzie, a tu nic takiego się nie stało. Spojrzałam na białą waderę. Ta wzruszyła ramionami. Po chwili, jednak, usłyszałam głośny szmer papieru w mojej łapie. Przed oczyma stanął mi list. Napisany był starożytną greką.
Έτσι, έχετε συγκεντρώσει όλα τα δώρα. Τώρα, κάτω στη γη άγγελος θα έρθει κάτω, το οποίο σας χαιρετήσω τέτοιες λέξεις εδώ:
Γεια σας, σχετικά με το πόσο μεγάλη! Ανανέωση της όρκους που έχουν γίνει.
Η απάντηση:
Έτσι, ό, τι θέλετε το δώρο;
Η απάντησή σας πρέπει να είναι:
Ανάσταση.
Przeczytałam go w myślach i zaraz przetłumaczyłam.
-Więc zebrałyście wszystkie dary. Teraz, na ziemię zstąpi anioł, którego macie przywitać takimi oto słowami:
Witaj, o Jakże Wielki! Dokonały przysięgi Odnowienia.
Ten odpowie:
Więc jaki chcecie dar?
Wasza odpowiedź ma brzmieć:
Zmartwychwstania.
<Amor?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!