Po chwili przyszła do mnie Sav.
- Wybraliście coś ? - zapytałam.
- Nie martw się jest pięknie !
Podeszłam do garderoby w której wisiały wybrane przeze mnie sukienki. Pokazałam jedną Sav.
- Zakładaj !
Ubrałam sukienkę i wyszłam do przyjaciółki.
- Nie mam słów... Wyglądasz przepięknie !
Konsultantka nałożyła mi welon który dopełniał wygląd idealnie leżącej sukienki. Przejrzałam się w lustrze i nie wierzyłam, że to ja. To była ta sukienka. Konsultantki spakowały suknie po czym wyszłyśmy do mojego ukochanego. Przytuliłam go.
- Co tam znalazłaś ? - zapytał i wyciągnął rękę po sukienkę.
- Możesz sobie marzyć, na razie nie zobaczysz - stwierdziłam i pocałowałam go w usta.
< Kochany ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!