-Muza
-Tak?
-Kryjesz przede mną jakąś tajemnice?
-Skąd takie podejrzenia?
-Sam nie wiem...
Gdy wróciliśmy do domu Muza zachowywała się dziwnie, jak na nią zbyt poważnie. Nic nie mówiła, ani nie jadła.
-Wszystko ok? - zapytałem
-Tak - odpowiedziała
-Zaraz wrócę - powiedziałem i wybiegłem przez drzwi
Po chwili wróciłem do Muzy.
-Trzymaj
-Co to? - zapytała
-Niespodzianka - powiedziałem
Muza otwarła pudełko i się zarumieniła.
-Town... Nie musiałeś... - wstała z kanapy i mnie przytuliła
-Musiałem - odpowiedziałem i ją pocałowałem - Kocham Cię - powiedziałem
Spojrzałem na nią. Jej piękne oczy były w łzach.
-Płaczesz? - zapytałem
-Nie... - odpowiedziała Muza
-Ja idę wziąść prysznic - powiedziałem i wszedłem do łazienki
Gdy po jakiś 30 min wyszedłem i zobaczyłem nakryty stół.
-Muuza? - brak odpowiedzi - Muza? - nic
Szukałem ją po całym mieszkaniu i zobaczyłem że śpi w łóżku, odetchnąłem z ulgą. Zjadłem kolację i położyłem się obok niej.
-Kocham Cię - szepnąłem jej do ucha, uśmiechnęła się
<Muuza? :3>
12 sty 2016
Od Town - Cd. Muzy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!