-Tak-uśmiechnęłam się.
Gdy dopiłyśmy kawę, wyszłyśmy z kawiarni.
-Może pójdziemy na łyżwy?-zapytałam.
-Oki-dziewczyna się rozpromieniła.
Ruszyłyśmy w kierunku pobliskiego lodowiska. Zapłaciłyśmy za wstęp i łyżwy. Weszłyśmy na lodowisko. Na początku musiałyśmy się rozgrzać. Potem było już o niebo lepiej. Niestety po godzinie musiałyśmy zejść.
-Wiesz co? Kupiłam sobie już dawno temu mieszkanie, może pójdziemy do mnie-zaproponowałam.
<Venus?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!