-Tak- zaśmiałam się -A ty Aron?
-Zgadza się
Uśmiech pojawił mi się na pyszczku.
-Chcesz ze mną oglądać gwiazdy-zapytałam. Byłam przy tym czerwona jak burak. Nastała cisza. Po kilku minutach Aron odpowiedział:
-Chętnie...
Usiadł obok mnie. Oglądaliśmy razem gwiazdy.
-Ojej... Już późno, pewnie mama się zamartwia, muszę lecieć, pasa-rzekłam.
-Paa
Wróciłam do jaskini. Zjadłam z mamą i Al'em kolację. Położyłam się na posłaniu. Zasnęłam.
~~~~*~~~~
Rano obudziłam się wcześnie. Byłam gotowa do wyjścia. Mamusia odprowadziła mnie kawałek, a potem już poszłam sama. Do szkoły przyszłam za wcześnie. Luna już była. Usiadłam obok niej. Zaczęłyśmy rozmawiać. Po chwili w klasie pojawił się Aron. Uśmiechnęłam się do niego lekko jak przechodził obok mnie.
<Aron?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!